niedziela, 2 października 2016

Skandynawia 2016 - dzień 5

Dzień 5 - 29 czerwiec 2016 - Sveio - Langfoss (wodospad) - Latefossen (wodospad) - Stegastein (platforma widokowa) - droga śnieżna (Skulevegen 56 - Grandavegen 5) - Systrond - 422 km




Musieliśmy kolejny dzień wstać o 5.30. Musieliśmy wyjść razem z chłopakami - a chłopaki do pracy wychodzą o 6.30. Byłam półprzytomna, ale ogarnęłam się i czekałam na resztę na wyjazd. Gospodarze powstawali i ogarnęli się też. O 6.30 okazało się, że jeszcze nie wszyscy z naszych byli przygotowani, dlatego chłopaki postanowili zostawić nam klucze i pojechali do pracy. Byłam trochę zła, właściwie nie wiem na kogo, chyba zła na zmęczenie - kolejny dzień spałam tylko kilka godzin i jedyne co marzyłam to spać więcej!!!! No ale skoro już powstawaliśmy to postanowiliśmy pojechać dalej...








Pierwszym wodospadem był Langfoss - jeden z najwyższych woodospadów w Norwegii - 612 km (Akrafjorden), niedaleko miejscowości Odda. 







Kolejnym odwiedzonym przez nas wodospadem był Latefossen - 165 km.










Jedziemy dalej. Jestem tak zmęczona, że zasypiam prowadząc moto. Piekne widoki cieszą - ale jakby trochę mniej. Właściwie to dziwię się, że dałam radę jechać...
Od czasu do czasu zatrzymywaliśmy się, żeby napoić maszyny, siebie i chociaż na chwilkę zamknąć oczy...




Kolejną atrakcją w naszej podróży była platforma widokowa Stegestein (w Aurlandsfjorden). Jest to platforma umieszczona 650 m nad wodą - właściwie nad przepaścią. Robi niesamowite wrażenie :)












Zaraz potem jedziemy przez najdłuższy w Europie tunel Laerdal - pięknie oświetlony, z rondem w środku (polecam zobaczyć film na końcu relacji).

No i w końcu dojeżdżamy na drogę śnieżną - przeciskamy się przez wielkie zaspy śnieżne. Naprawdę ogromne. Widoki zapierają dech w piersiach i mimo zmęczenia cieszą nam się mordy. No i mimo tylko kilku stopni na plusie... 




































Zjeżdżamy z gór, przeprawiamy się promem i szukamy noclegu. Znajdujemy hytkę w Systront. Nie zastanawiamy się długo - chcemy prysznica, ciepłego miejsca i przede wszystkim odpoczynku. Cena to 450 koron norweskich za wszystko... Postanowienie - śpimy jutro do oporu!!!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz